piątek, 14 września 2012

takie sb,

Wróciła do domu chwiejnym krokiem . Stojąc zapłakana w drzwiach z butelką wódki w ręku zobaczyła ją mama. Zsunęła się po ścianie wypowiadając : 'Mamo to wszystko przez niego , przepraszam' . 


 Jedni mówią: "Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki." Inni,że: "Stara miłość nie rdzewieję." A Ja mówię po prostu: "W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca."


 Każdy ma osobę której wybacza wszystko.


 siedzieć beztrosko na rozgrzanym asfalcie ze słuchawkami w uszach. jedząc tabliczkę czekolady, cieszyć się życiem nie myśląc o czyhających problemach. *_*


 faktycznie jestem słabsza od Ciebie, złam mi serce, kopnij w dupe i powyzywaj od dziwek..
jakoś trzeba zaimponować kolegom.


 -on ją kochał.. ale nie mógł z nią być.
-Czemu?
-Bo bał się.
-Czego?
-Tego,co powiedzieliby jego koledzy .. -,-



 Gdyby nie papierosy, pewnie bym zwariowała. Gdyby nie Ty, pewnie bym nie paliła.


 I nie powiem,że mam wyjebane,bo wcale tak kurwa nie jest.


 Wkurwia mnie gdy ktoś gada, że jest szczery. No za chuja, nawet ja nie jestem. No sorry, spodobała Ci się koszulka Twojego największego wroga, powiedziałabyś? Bo ja nigdy. Wolałabym zginąć niż powiedzieć jej kilka miłych słów.


 Boje się, że ktoś inny może zobaczyć w nim to samo co ja.


 nie przywracaj dawnych chwil , to kurewsko boli .


I te przypadkowe zbiegi okoliczności, które tak bardzo rozpierdalają moje życie .



 
Ciekawe jakbyś zareagował na wiadomość, że mam chłopaka.
Ciekawe czy tak samo byś był zazdrosny o niego jak ja o nią.

 
 Fotografia jest jak seks ! Gdy nie ma uczucia, technika nie pomaga !


 są takie choroby, które można leczyć tylko drugim człowiekiem.



 Czasem,można z kimś spędzić całą noc,upić się i wysłuchiwać nawzajem swoich zwierzeń aż do świtu, po czym przy następnym spotkaniu nie wiedzieć, w jaki sposób przerwać niezręczne milczenie.



 paradoksalnie jestem wulgarna i chyba z każdym dniem bardziej chamska.


 Pamiętaj Kochana , że tylko o Zajebistych osobach plotkują.


 I trzeba żyć kurwa, przed nami jeszcze tyle dni.


 Nie żałuję tego co było. Żałuję, że to już się nie zdarzy ..



 Jesteś moim pragnieniem , szkoda tylko , że pragnienie nie ma szans . : D



 jeszcze kilkanaście lat temu uczyłes mnie chodzic tatusiu, teraz twoja córeczka wzrosła na dużą dziewczynkę która myśli tylko o tym żeby skombinować kasę i się naćpać tak żeby móc o wszystkim zapomnieć, i co? Jestes ze mnie dumny ?


 Nie muszę oglądać trudnych spraw , Ja mam je na żywo ..


 A jeśli wróci? Jeśli spojrzy Ci w oczy i powie, że Cię kocha? Wymiękniesz.


 Zdzierać obcasy na nierównych chodnikach z puszką piwa w ręku, zapominając jak masz na imię.


 Byłam tak załamana że miała ochotę wysmarować się cała nutellą ,oglądać tanie badziewne romantyczne filmy i słuchać tylko i wyłącznie muzyki z zakresu ' Historia o nieszczęśliwej miłości ' tak się czułam, wiesz?



 Bo tak zostałam wychowana. Wielka, pierdolona dama ! Ze skrzywionym charakterem ! ♥



 Świat stoi na oszustwie, a życie jest złudzeniem.



 Skarbie oboje wiemy o sobie za dużo,
aby stracić to na co tak cholernie
pracowaliśmy przez ten czas ..


 
nawet jeśli świat jest chujowy, to my jesteśmy zajebiści i to się liczy.



 Im bardziej ryzykujemy, tym więcej możemy w życiu osiągnąć.


niedziela, 26 sierpnia 2012

takie sb .


'Podeszła do mnie kiedyś mała dziewczynka. Byłam wtedy w żałosnym stanie w ustach trzymałam papierosa, a w ręku butelkę taniego wina. Zapytała się mnie co to miłość. Akurat wtedy kiedy moje serce krwawiło. Wiesz co jej odpowiedziałam? Że miłość to tania bajeczka, szajs, który zawsze się sprzedaje, a potem rani jak cholera. Wydawało mi się, że była zawiedziona. Ze spuszczoną głową odeszła w stronę huśtawek. Przez chwilę czułam satysfakcję, że to nie tylko ja czuję się dzisiaj tak podle z powodu miłości. Ale wstałam , podeszłam do niej i powiedziałam, że kłamałam. Zapytała czemu tak wyglądam, odpowiedziałam, że zraniła mnie miłość, spojrzała na mnie pytającym wzrokiem i powiedziała " mnie też tak zrani ? " Pokręciłam głową i szepnęłam " Ciebie nie. Jesteś za delikatna, a ona tylko rani silnych. Nigdy się na niej nie zawiedziesz". Zapaliłam drugiego papierosa i odeszłam. I wiesz co ? Czułam się jeszcze gorzej, że ją okłamałam.


 Koniec z imprezami i dyskotekami, teraz tylko teatr, filharmonia i kawiarnia. Czujesz ten sarkazm?

 

 

 

Wszystko czego pragnę, to znalezienie kogoś, kto będzie ze mną, bez względu na to, jak trudno jest być ze mną.

 


Siema kolego, nie pozbędziesz się tych wspomnień, zakręciłam twoim światem lepiej niż ktokolwiek.

 

 

. Był ciepły sobotni wieczór, dochodziła osiemnasta. Jak zawsze o tej porze szła do ich wspólnego miejsca, o którym wiedzieli tylko oni. Podążała szybkim krokiem, była ciekawa co takiego ważnego chce jej powiedzieć... Gdy dochodziła do spożywczaka, zobaczyła jego... Myślała że idzie właśnie tam gdzie Ona... Jednak zmieniła zdanie, kiedy już chciała do Niego podejść ze sklepu wyszła jakaś dziewczyna. Przytulił ją i pocałował. Szybko schowała się za róg i oglądała ich z ukrycia... Jej oczy zrobiły się wilgotne, a po kilku sekundach poczuła jak po jej policzkach spływała łza za łzą... Pobiegła do domu, zamknęła się w pokoju, nie wiedziała co ze sobą zrobić! Tak cholernie Go kochała, ale tak strasznie bolał ją widok innej dziewczyny przy jego boku. Myślała, że pewnie to chciał jej powiedzieć w ich tajnym miejscu... że to koniec, że ma inną! Poszła do kuchni, wzięła nóż i pobiegła nad rzekę.Wysłała mu po czym wbiła sobie nóż w brzuch. Umierała w męczarniach, po kilku godzinach wykrwawiła się na śmierć. On pobiegł do jej domu, byli w szoku, że nie jest z Nim. Następnego dnia znaleziono jej ciało przy rzece... Chłopak zaczął płakać, chociaż próbował być twardy... Zaczął do niej szeptać - Kochanie, dlaczego to zrobiłaś? Wczoraj chciałem Ci przedstawić moją siostrę, którą tak długo szukałem... Bardzo chciała cię poznać... Eh, teraz to już bez znaczenia i tak się nie obudzisz... Pamiętaj zawsze będziesz moją prawdziwą miłością. ; *



zachowuję się jakby mnie wszystko waliło,ale wewnątrz doprowadza mnie to do obłędu.mam ochotę walnąć się gdzieś z moją muzyką i butelką tymbarka. odciąć się, zapomnieć.


chciałabym się z kimś spotkać. usiąść i zacząć opowiadać- bez granic, bez barier. wspominać. wrócić do tamtych czasów. przypominać Sobie wszystko od nowa.


On stał i patrzył uświadamiając sobie, że traci coś cennego, coś czego sam się pozbył.




jest mi cholernie ciężko patrzeć na Ciebie tak po prostu, jakby nigdy niczego pomiędzy nami nie było.


Wystarczy przypadkowo usłyszane kilka nut, jedno zdjęcie i człowiek staje się okropnie sentymentalny.


Spójrz w lustro. Co widzisz? Ja Ci powiem co powinnaś. Powinnaś widzieć dziewczynę, przed którą świat stoi otworem, która nie boi się walczyć o swoje pragnienia, i która każdego dnia smaruje chleb marzeniami. Twoim odbiciem powinien być ktoś kto się nie poddaję, dla kogo słowa "nie da się", to tylko "wymaga więcej czasu". Uwierz, ten obraz zmarnowanego człowieka nie powinien być Tobą.




Zawsze znajdą się tacy, którzy wola podążać za rozkazami niż myśleć samemu

.
potrzebuję snu, więcej czasu, spaceru, Ciebie i mobilizacji.

sobota, 11 sierpnia 2012

' - Co byś zabrał na bezludną wyspę ? - A ile mogę wziąć ? - Dwie rzeczy. - Zabrałbym Ciebie i lampę z dżinem. Dżin spełniłby moje trzy życzenia. Pierwszym byłaby wielka willa, drugim zapasy żywności, a trzecim złota rybka. Złota rybka spełniłaby moje kolejne trzy życzenia. W pierwszym poprosiłbym o wieczną młodość dla Ciebie, w drugim o wieczną młodość dla mnie, a skoro mam Ciebie to nie muszę prosić o szczęście, więc moim ostatnim życzeniem było by to, aby nikt nas nigdy nie znalazł ;* 





 On nie lubił, kiedy paliłam, ja nie lubiłam, gdy brał. On nienawidził gdy przeklinałam , ja nienawidziłam kiedy mnie olewał. On uważał się za świętego , ja wiedziałam że to chłopak z przeszłością. On mnie nie kochał , ja potrafiłam dla niego poświęcić wszystko.




 ' -Widzisz ten nóż? - spytała, wyciągając narzędzie trzymane w swojej dłoni ku niemu. Nacięła delikatnie wnętrze swojej dłoni. Stał jak wmurowany, nie wiedząc o co chodzi. - Tak będzie płakać moje ciało z tęsknoty za twoim dotykiem. - Wydukała, wskazując na sączące się kropelki krwi z jej dłoni. Spazmatycznym płaczem. - a tak będzie płakać moja dusza. - powiedziała. - Przykro mi kochanie. Choćbyś
nie wiem co zrobiła, to koniec. Nie weźmiesz mnie na litość. - Powiedział, biorąc do dłoni kurtkę. - Zaczekaj! Pokażę Ci jeszcze tylko jak będzie płakać moje serce! - Krzyknęła. Zatrzymał się, tuż przed drzwiami. Gwałtownym ruchem, wbiła kuchenne ostrze w swoją klatkę piersiową. - Właśnie tak. Będzie cichutko łkało, zwijając się z bólu, tam wewnątrz. - Powiedziała, osuwając się na ziemię.


 Może jestem bezczelną i zimną suką, ale wymiękam , kiedy cierpią przyjaciele.





czwartek, 9 sierpnia 2012

fajne 2 częśc ;p

Nie jestem typową laską nie kręcę włosów
na wałki nie krzyczę na widok ślicznych
butów nie noszę w torebce pięciu odcieni
błyszczyków. Nie jestem typowo piękna
i nad wyraz kobieca, ale potrafię
kochać, bezgranicznie.

 

 

 

 Nie boje się nocą, wracać sama. Gdyby
coś się stało.. Chciałabym zobaczyć,
ile dla kogo znaczę.

 

 

 



A może nie chodzi o romantyczne gesty.
Być może romantyczność naprawdę jest
przereklamowana i zbędna. Może tak
naprawdę chodzi o to, aby mieć pewność.
Że on jest, będzie i nie odejdzie z
byle powodu. Że można na niego liczyć.
Polegać na nim. Czuć się bezpiecznie w
znaczeniu psychicznym i fizycznym.
Romantyczne gesty szybko się kończą.
Zostają po nich jedynie puste pudełka
po czekoladkach i zasuszone róże.
 

 

 

 

 Dziękuję Bogu za życie. Wiedząc, że skoro
teraz jest fatalnie to pewnego dnia musi
się to zmienić na coś pięknego. Na tym
polega życie. Trzeba być cierpliwym i
czekać na szczęście, które dopadnie każdego z Nas.

 

 

 

 Klasyczne kłamstwa chłopaków :
1. Potrzebuję czasu dla siebie,
2. Muszę to przemyśleć,
3. Nic nie piłem,
4. To tylko koleżanka.

 

 

 W świecie za dużych rękawiczek i niewygodnych
foteli, gdzie niebo można zerwać jak tapetę
ze ściany wszechświata, nie pozostaje Ci nic
innego jak zadzwonić do Boga i zgłosić reklamacje.

 

 To niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą
przez tyle lat, mimo tylu kłótni, tylu
upierdliwości i tak naprawdę, kurwa, nie
wiedzieć, czy to miłość czy nie.

 

 I widzisz Jego, wysokiego, w szerokiej siwej
bluzie z kapturem na głowie, w szerokich
spodniach i zajebiście aroganckim spojrzeniu,
które paraliżuje każdą część Twojego ciała i
wiesz, że chciałabyś go mieć dla
siebie, już tak na zawsze.

 

 

 


Zakochałam się w Tobie nie biorąc pod uwagę
konsekwencji jaką wiąże miłość na odległość.
Mimo to myślałam, ze jakoś sobie z tym poradzimy,
jakoś ogarniemy ten system. Czuje dumę gdy
ktoś zapyta się mnie o Ciebie, jesteś dla
mnie najważniejszy nawet jeśli było miedzy
nami od zajebania spin to ja nadal Cie kocham.

 

 

 

 Uwielbiałam, gdy nazywałeś mnie Słodziakiem.
Czułam sie wtedy tak cholernie szczęśliwa.
Miałam Ciebie. Teraz tego nie mam.
Choć bardzo bym chciała.




Ważne jest by nigdy nie przestać pytać.
Ciekawość nie istnieje bez przyczyny.
Wystarczy więc, jeśli spróbujemy
zrozumieć choć trochę tej tajemnicy
każdego dnia. Nigdy nie trać świętej
ciekawości. Kto nie potrafi
pytać nie potrafi żyć.


Chciałbym patrzeć i rozumieć,
słuchać i słyszeć prawdę.



Wiadomo, że świat nie jest prosty.



Tutaj codziennie uczę się, że nie ma uczuć.


Nie żałuję, bo nie umiem.



Świat jest głuchy na Twoje łzy i łkanie.



Celuj w niemożliwe, a
osiągniesz nieprawdopodobne.



Dla prawdziwego mężczyzny największą
porażką powinny być łzy kobiety.



Jest zajebistym zboczeńcem, którego
wręcz uwielbiam. Jest kochanym
debilem i przystojniakiem, który
potrafi jednym zdaniem sprawić,
że będę miała uśmiech na twarzy.



Prawdziwy facet to ten, który pomimo
rozstania nadal szanuje swoją byłą dziewczynę.




Pogubiła się we wszystkim jak małe
dziecko nieświadome jeszcze tylu spraw.



Masz coś z życia, to bierz to i nie
oceniaj zbyt szybko, Bo
możesz się pomylić lekko.



Nigdy nie czyń faceta wszystkim bo
kiedy odejdzie, nie będziesz miała nic.



Gdy widzę Twoją dziewczynę mam
ochotę dokupić Ci wiadro do tej szmaty.



Nie jaram, nie znajduję przyjemności
w dragach Nie jeżdżę Lexusem,
nie mam nawet jazdy prawa.



Nie pozwól żeby ktokolwiek
mówił , że jesteś nikim.




Boje się , że namiętność zniszczy miłość.



- Jakie masz oczy ?
- Brązowe i wpatrzone w Ciebie. ;)



Nie znam tych oczu , które wpatrują
się we mnie na każdej przerwie.
Wiem tylko że są twoje.



Czemu mam wrażenie , że twoje
oczy mówią więcej niż usta?




Twojego oddechu, na ustach brak mi.



Zawsze pragnę czegoś co jest nierealne,
więc nie dziw się, że chcę być akurat z Tobą.



I spotykam Ciebie znów, patrzysz na mnie
i widzisz, że czuję to co Ty,
albo któreś z nas się myli.




Wiesz jakie jest moje największe marzenie?
Żebym położyła się spać wieczorem u jego boku.
A rano, żeby on wciąż tu był.
Rozumiesz? Chcę tylko, żeby tu był.



To zabawne, jak ludzie łamią Ci serce,
a Ty wciąż potrafisz ich kochać tymi
wszystkimi małymi kawałkami.


Smak Twoich ust już 465 dni. ;>



Oddałabym wszystko, by móc teraz z Tobą być.



Cień kobiety został z niej,
zgięta w pół nie może znieść.



A ona ? Ona chce być wreszcie
kochana tak mocno, jak sama potrafi kochać.



Nigdy nie dowiesz się, jak bardzo starałam
się uśmiechać, kiedy czułam jak
w środku rozpadam się na kawałki.




Niby cwaniak , a jak przytuli to nie puści.



Jaki on musiał być wyjątkowy,
że dla niego, złamała
wszystkie swoje zasady.



Ona jest trudna, ale jeśli będziesz
się starał, będziesz jej wart.



Czasem daje ludziom opcje bycia cholernie
blisko. Jeżeli jesteś jednym
z nich, nie spieprz tego.



Od jutra jestem zimną suką.
Dziś jeszcze potęsknię.




Zazwyczaj miała dużo do powiedzenia.
Ale przy nim w ustach brakowało śliny,
a słowa zatrzymywały się gdzieś w gardle.
Myśli nie chciały opuszczać mózgu.
Tylko serce chciało się pokazać
i łomotało jak oszalałe.



A zakryj kiedyś jej usta i zajrzyj
w jej oczy, wtedy wszystko zrozumiesz.



Jedyny powód dla którego chciałam pozostać
gwiazdą, jest taki, że nawet gdy będę
spadała, będę w stanie spełnić
jedno z twoich marzeń.




Ej, Mała - nie płacz.
Rób wszystko - Pij, pal, klnij ile wlezie,
wal pięścią o ścianę, gryź wargi z bólu
- Ale nie płacz. nie pozwól zaszklić
się oczom, pokaż, że potrafisz być silna.



I choć wiem. że nigdy nie będziemy razem.
że ty już jesteś zakochany. ja nadal mam
tą głupią nadzieje. bo nadzieja matką głupich..

 









środa, 8 sierpnia 2012

różne . fajne . ; p

SMS-y to literki, tworzące na ekraniku
telefonu wiadomość. Zaledwie 160 znaków.
Mają jednak tę niesamowitą przewagę nad
słowem mówionym, że pozwalają nie widzieć
ani nie słyszeć reakcji adresata. Układając
SMS-y, każde słowo możemy cofnąć, uszlachetnić,nie dbając o to, czy w oczach odbiorcy wywołamy radość, strach czy łzy. W SMS-ach jesteśmy inni,bardziej szczerzy, bo jakby anonimowi .



Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku, z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem, którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień.



Podobno Bóg stworzył nas na swoje podobieństwo, a ja jakoś nie wyobrażam sobie Boga siedzącego o 3.14 na parkowej ławce, z kubkiem taniego wina w ręce i krzyczącego na cały park "kurwa, znowu! znowu wszystko się spierdoliło!"



Ideał : Gdy odchodzę od niego obrażona
- idzie za mną. Gdy patrzę na jego usta
- całuje mnie. Gdy go popycham i biję
- chwyta mnie i nie puszcza.
Gdy zaczynam do niego przeklinać
- całuje mnie i mówi, że kocha.
Gdy jestem cicha - pyta co się stało.
Gdy go ...ignoruję - poświęca mi swoją
uwagę. Gdy go odpycham - przyciąga mnie
do siebie. Gdy mnie widzi w najgorszym stanie
- mówi, że jestem piękna. Gdy zaczynam płakać
- przytula mnie i nie odzywa się słowem. Gdy
widzi jak idę - podkrada się za mną i przytula.
Gdy się boję - ochrania mnie. Gdy kładę głowę na
jego ramieniu - nachyla się i mnie całuje. Gdy
kradnę jego ulubioną bluzę - pozwala mi ją
zatrzymać i spać z nią w nocy. Gdy mu dokuczam
- on też mi dokucza i sprawia, że się śmieję.




Od wczoraj nie ma już Ciebie, a ja oddycham
powietrzem. Wszystko w porządku, serce bije,
ale wiesz, Tobą oddychać było przyjemniej.





I czasem, przychodzi taki moment w życiu człowieka,  że trzeba pogodzić się z prawdą, zapomnieć,  pójść na przód. I nieważne jak cholernie trudne by to było.  Po prostu tak trzeba.






Ostatnie słońce tamtego lata zaszło bezpowrotnie, skończył się ostatni dzień jej bajki, która brzmiała banalnie, ale była najważniejsza w całym jej życiu. Nic z tamtego czasu nigdy nie powróciło i nie powróci,
choc ona wciąż ma nadzieję, że pewnego dnia
obudzi się, a przed oczami ujrzy najpiękniejsze
dni swojego życia.






Znów wybucha w nas permanentne siódme niebo, już nie panuję nad zmysłami, moje oczy są oczami wariata,  kiedy spotykają się z Twoimi oczami.



Bo najważniejsze jest to, by mieć taką osobę, której możesz powiedzieć wszystko. Nie boisz się o jej reakcję, po prostu mówisz.





Możesz teraz czuć tylko dotyk mej nieobecności na swych dłoniach, policzkach i tułowiu. Może kiedyś nieświadomie  przy przystanku nabierzesz w płuca dym nikotynowy, który 
przed sekundą wypuściłam ze swych płuc. Czysta egzystencja.






Zawsze jest tak samo. Nie ważne jak bardzo 
będę na Ciebie wściekła, ile złych słów 
wypowiem pod Twoim adresem, wystarczy Twój  jeden sms, a ja automatycznie zapominam o  tym co tak bardzo mnie zdenerwowało. 
To chyba miłość jest, co nie?





Usłyszałam Twoje imię. Przymknęłam powieki i 
mimowolnie się uśmiechnęłam. Pragnęłam tylko,  by nikt nie zauważył, jak bardzo oczy mi 
się błyszczą, na samą myśl o Tobie.




I potrafię 20 razy przeczytać od ciebie tego samego sms, bo daję mi on tyle radości jakbym czytała go po raz pierwszy.




Wielu potrafi wywołać uśmiech na mojej
twarzy, ale tylko Ty umiesz sprawić, że uśmiecha się moje serce.




Wielokrotnie pisałam Ci już,
co tak naprawdę mnie boli.
Miliardy razy ubierałam małe i
duże smutki w najróżniejsze słowa.
Z najdrobniejszym szczegółem
opisywałam Ci każde drżenie serca,
każdą zatęsknioną łzę
i zagryzane zębami poduszki.
Wyzywałam Cię od dup*ów i drani,
w przypływie emocji
zdążyłam z Tobą zerwać tyle razy, że nie z
liczę tego już na palcach obu rąk.
Szkoda tylko, że nie przeglądałeś
kopii roboczych w moim telefonie...




Stanęłam pod drzwiami Jego domu, po czym 
stanowczo nacisnęłam dzwonek. Chwilę później 
otworzyła Jego mama. Lubiła mnie, jeszcze 
kilka miesięcy temu przyrządzałyśmy razem 
obiady w Jej kuchni. Uśmiechnęła się "dobrze, 
że jesteś" szepnęła, "on jest u siebie, idź 
tam, proszę Cię'' . Spojrzałam na Jej osłabioną 
osobę, która nocami wylewała łzy w poduszkę. 
Weszłam po schodach wchodząc do Jego pokoju. 
Siedział przy otwartym oknie paląc szluga. 
Zaśmiał się ironicznie zaciągając się. 
"Jesteś z siebie zadowolony? Nie tylko 
wykańczasz siebie, ale i własną matkę. 
Widziałeś, jak Ona wygląda? Nie zauważyłeś 
tego jak bardzo Ją ranisz? Ogarnij się, 
skończ z tymi fajkami, alkoholem i dragami. 
Nie bądź pierdolonym egoistą, bo sam na tym 
świecie nie jesteś! " krzyczałam. Zgasił 
peta na popielniczce i zszedł z parapetu, 
po czym przytulając się 
do mnie cicho szepnął "Tęskniłem..".




Goniłam mój ideał. Ciągle pragnąć Ciebie
zgubiłam gdzieś codzienność. Zapomniałam
o otaczającym świecie, straciłam
jeszcze więcej, straciłam kogoś lepszego.

 


Tak wiele rąk na świecie a
ja chcę trzymać tylko Twoją.





 


Grudniowe, zimne, nieprzyjazne powietrze.
poranna, chłodna pobudka, gorąca kawa,
ciepły sweter, parasol, płaszcz i kalosze.
znajomi, przyjaciele, ludzie, książki,
ciepła herbata, papieros, rozmowy, uśmiechy,
złość, zmęczenie, obojętność. Ciebie nie ma.



Dla kobiety poranek z papierosem i kawą 
to jak romantyczna kolacja na plaży wieczorem,
to jak medycyna naturalna, niekonwencjonalna.


 


Siedzę i patrzę na spadający śnieg.
W ogóle za Tobą nie tęsknię. Słyszę
bawiące się dzieci, które śmieją się głośno.
Nie myślę o Twoim uśmiechu. Więc jeśli
do mnie nie przyjdziesz,
odejdziesz w daleką niepamięć..



Wystarczyło, że napisałeś mi zwykłego smsa, 
który nie zajął ci więcej niż 5 sekund, a 
ja od razu czułam się największą 
szczesciarą na świecie, wiesz?



Przyłożę telefon do twojej klatki piersiowej, 
ustawie dyktafon, a potem zapisany 
dźwiek ustawie jako dzwonek telefonu.



Straciłaś ten ogień w sobie. On po prostu 
Cię zmienił, robiłaś wszystko dla niego, 
czasem wbrew sobie, byleby uniknąc kłótni. 
Stałaś się jego niewolnica. A teraz próbujesz 
uciec, ale coś nadal Cie przy nim trzyma. 
Chyba oszalałaś, albo po prostu jesteś głupia. 
Jak można być z kimś, kto rani Twoje uczucia.






Wiesz, czego nienawidzę najbardziej?
Nienawidzę paru pierwszych dni po naszej rozłące, czasami tygodnia, czasem miesiąca. Nienawidzę tego czasu kiedy wiem, że mogłabym byc tam z Tobą, a jestem tu. Nienawidzę tej świadomości, że
znów zaczynam tęsknic, nie mogę Cię
zobaczyc, a jedyne co mogę zrobic to
gapic się daleko przed siebie i myslec, że
gdzieś tam za horyzontem mieszkasz sobie
i żyjesz spokojnie bez świadomości, że ktoś oddałby wszystko, by Cię choc przez chwilę Cię ujrzec. Nienawidzę tych nocy, gdy śpię na poduszce mokrej od łez i nie mam nawet siły, by się podniesc.  Ból spowodowany Twoją nieobecnością w moim życiu jest gorszy od zamętu jaki w nim zrobiłeś.




Podobno kobieta pragnie niegrzecznego mężczyzny,  który będzie niegrzeczny tylko dla niej,  a mężczyzna pragnie grzecznej kobiety, która  będzie niegrzeczna tylko dla niego...



Głupi świat. Ubiorę się tylko w majtki
i wsadzą mnie za kraty za obnażanie się.
Przefarbuję się na czerwono - wywalą
mnie ze szkoły. Zacznę być satanistką
i ludzie pomyślą, że zabijam koty. Nie
mamy prawa być sobą i mieć własny pogląd.




Każdym razem, patrząc w lustro, zastanawiam się, czasem żałuję, ze nie mam tak obszernego parapetu na  którym mogłabym wygodnie się rozsiąść z kawą, czasem żałuje, że gdy idę ze słuchawkami w uszach zawsze mi jedna
z nich wypada przez co dostaję szału, czasem też żałuję, że wtedy piłam i Ci to powiedziałam, ale tylko czasem.




Płaczesz bo tak na prawdę, nie wiesz co 
się z wami stało. Z dwojgiem kochających 
się nad życie osób, nie widzących świata 
poza sobą, obiecujących sobie miłość do 
grobowej deski, jedzących razem śniadania, 
obiad i kolacje, spacerujących po parku 
przy świetle księżyca, którzy gotów 
byli oddać za siebie życie.




W życiu każdej kobiety przychodzi czas,
że chce pobiec do taty siedzącego w ogromnym fotelu i powiedzieć, że ten mężczyzna zrobił jej 'ała' na sercu . A on podmucha, pocałuje i powie, że znajdzie gówniarza.



wtorek, 7 sierpnia 2012

o zranionej miłości . część II


I nawet jeśli cały świat byłby przeciwko nas to ja i tak nie zrezygnuję z Ciebie, bo dla mnie znaczysz wiele.


 Nie wiedząc co się stanie, zaryzykowała, powiedziała mu, że go kocha, a on tak po prostu wyśmiał ją, prosto w oczy.



a pamiętasz historię o chłopaku, który wręczył dziewczynie sześć róż, w tym jedną sztuczną i powiedział, że będzie ją kochał dopóki ostatnia róża nie zwiędnie ? jego miłość była równie sztuczna jak ta róża..

Bo wiesz, ona Cię kochała. Byłeś dla niej jedynym, tym cholernym oczkiem w głowie. Jej chłopczykiem bez wad, za którego oddałaby życie. Jednak idealny chłopczyk okazał się fałszywym dupkiem, który korzystając z pierwszej lepszej okazji poszedł do innej, nie zastanawiając się nad tym, co ona będzie czuła. Gdybyś wiedział, że ból wyżre wnętrze jej serca...


 Czasami myślę, że tylko ja mam takiego pecha i nic w życiu mi nie wychodzi i tak chyba jest.


Odeszłam z uśmiechem na twarzy, choć w oczach miałam łzy.


Znaczyłeś dla mnie cholernie wiele. Wiedziałeś o tym, a mimo to zabawiłeś się mną. Widziałeś miłość w moich oczach, a potem najzwyczajniej w świecie sprawiłeś że znalazły się w nich łzy. Właśnie dzisiaj uświadomiłam sobie, że nie warto płakać przez takich dupków jak ty, ale chyba już trochę za późno .. Jesteś dupkiem, ale cholernie pociągającym, nienawidzę Cię za to ! .


Słowo "kocham" znaczy bardzo wiele i dlatego wypowiedziane w nieodpowiednim momencie i usłyszane od nieodpowiedniej osoby może bardzo zranić.


Mała osóbka z górą potężnych uczuć i chwilowym burdelem przeżyć próbująca ogarnąć wielki świat rzeczywistość (…) .



Wykręcam myśli na lewą stronę, ubieram emocje tył na przód, kręcę się w odwrotną stronę do ruchu wskazówek zegara, staram się być normalna.


Wiem, że nie powinnam tak robić, ale ja go kocham,a on mnie nie i chyba nic się nie zmieni.


Będę jak koszulka odwrócona na lewą stronę. Będę przeciw i na opak i dwa kroki od piekła. Bo mogę. Bo taki jest urok wolności.

 

jedyne co ci zostało to podglądanie mnie na nk, prawda ?


Kochali się w sobie , pół żartem pół serio . On ją żartem , ona go serio .


"jesteś tak ślepy, że gdyby miłość wyszła z krzaków i dała ci z liścia to byś nie zauważył"

 

Każde głębsze uczucie prowadzi do cierpienia. Miłość bez cierpienia nie jest miłością .



Jeśli nawet wszyscy myślą, że to zły pomysł to ja i tak wiem, że muszę coś zrobić, żeby potem nie żałować, że nic nie zrobiłam.

   

Tęsknie za kimś kogo prawie w ogóle nie znam, ale kocham

 
 

jedyne co ci zostało to podglądanie mnie na nk, prawda ?


tak łatwo można się uzależnić od drugiej osoby. tak łatwo można przejąć jej nawyki. i nagle nie ma powodu, żeby wstać z łóżka. i dzień przelatuje przez palce. nie ma nic.



Płacząc czytała esemesy. które on jej wysyłał. Przypominała sobie wtedy te najlepsze chwile, które przeżyła.

I nagle przychodzi taki dzień, kiedy zdajesz sobie sprawę, że już Go nie kochasz. Nie kochasz Go, ale jednak jest dla Ciebie wszystkim.

 
dopiero po tym wszystkim pokazałeś swoje prawdziwe oblicze, aż zaczynam żałować że kiedyś byliśmy razem.

 
 Zostałam sprzedana przez chłopaka moich marzeń!

 Gdy nie odpisujesz, mam wrażenie, że mnie już nie kochasz... ;(

 Tak, kocham go...I wiem, że on mnie nie, ale to jest silniejsze ode mnie. Ja nie potrafię tak po prostu o tym zapomnieć, wygasić swoich uczuć.

następne opisy za komentarz ; p